Pamięć o Stoczni Gdańskiej





Maciej Multaniak


Tercjan Multaniak, gdyby żył, byłby z pewnością członkiem naszego Stowarzyszenia.

Stał się pracownikiem Stoczni Gdańskiej bodajże w roku 1960, początkowo znalazł zatrudnienie w służbach zaopatrzenia i kooperacji. Z zawodu był ekonomistą ze specjalnością handel zagraniczny, z zamiłowania był już artystą fotografikiem z określonym dorobkiem twórczym potwierdzonym prezentacją swoich prac wyróżnianych w konkursach i wystawach fotografii artystycznej.

Zasadniczą tematyką jego prac był człowiek prezentujący swoje nieograniczone umiejętności tworzenia. Tym człowiekiem był artysta grający rolę na scenie, muzyk podczas koncertu, zespół baletowy w tańcu, rybak na Zalewie Wiślanym, hodowca koni w Bieszczadach, sportowiec na boisku, czasami sam, czasami w zespole. Postać stoczniowca wpisywała się doskonale w to, co Tercjan Multaniak dostrzegał i chciał pokazać innym. Zabiegi o uzyskanie formalnej zgody na fotografowanie na terenie Stoczni Gdańskiej nie były łatwe, Stocznia Gdańska urzekła go na długo, stoczniowcy-mistrzowie w zawodzie tworzyli dzieła-statki, tak postrzegał Stocznię i jej załogę.
W Dzienniku Bałtyckim w wydaniu z dnia 13-14-15 kwietnia 1963 roku, na pierwszej stronie znajdujemy informację, cyt. „Stocznia Gdańska to nie tylko chluba polskiego przemysłu okrętowego. Ten wspaniały obiekt Wybrzeża to także temat dla artystów. Szkoda, że na ogół mało eksponowany. Dlatego z tym większą satysfakcją odnotowujemy wystawę fotografiki Tercjana Multaniaka pt. „Stocznia Gdańska w impresjach”. Na zdjęciu reprodukujemy jedną z prac pt. Kwiaty stoczni”. Zainteresowanych całokształtem ekspozycji proponujemy odwiedzenie Dworu Artusa w Gdańsku”.
Okazało się, że zainteresowanych było bardzo wielu, i tych, których interesowało budownictwo okrętowe, i tych, dla których Stocznia mogła stać się tematem „dla artystów”.





Międzynarodowe konkursy fotografii artystycznej upodobały sobie kilka prac z tematyki stoczniowej autorstwa Tercjana Multaniaka, te, zgłoszone i nadesłane do konkursu, zawsze były wystawiane i prezentowane także w katalogach rozchodzących się po całym świecie. Prezentowane w tych pracach motywy, ujęcia , gra czernią i bielą znalazły naśladowców.

Wydany został album fotografii tego artysty z osiemdziesięcioma pięcioma pracami zatytułowany „Stocznia Gdańska”, na początku lat siedemdziesiątych był już białym krukiem.

Sukces wystawy fotografii artystycznej „Stocznia Gdańska w impresjach” był inspiracją dla ówczesnego kierownictwa Stoczni Gdańskiej do zorganizowania wystawy budownictwa okrętowego pokazującej „ co my w Gdańsku robimy z tego, co wy na Śląsku wyprodukujecie i nam dostarczycie” - wystawa miała miejsce w Katowicach, była pożytecznym wydarzeniem dużej rangi.




W międzyczasie Tercjanowi Multaniakowi powierzone zostało inne, bardziej odpowiedzialne stanowisko pracy, oczywiście z innym zakresem obowiązków.

Stocznia Gdańska stała się obiektem zainteresowaniem w środowisku artystów plastyków, na jej terenie odbywały się plenery malarskie. Narodowe Muzeum Morskie w swym rozwoju było wspierane przez Stocznię Gdańską. Stocznia Gdańska uczyniła budownictwo okrętowe przemysłem narodowym a pracująca w niej załoga uczyniła Stocznię Gdańską WIELKĄ. Obrazy fotograficzne autorstwa Tercjana Multaniaka pomagają o tym pamiętać.





Cieszył się tytułami artysty i wybitnego artysty nadanymi mu przez Międzynarodową Federację Fotografii Artystycznej ( AFIAP, EFIAP ), był członkiem Photographic Society of America, członkostwo w Związku Polskich Artystów Fotografii uzyskał w 1965 roku.Potrafił doradzać młodszym, pracowitym kolegom fotografikom w zbliżaniu się do perfekcji.

Całość Jego twórczości zostanie przypomniana w roku 2021, w stulecie urodzin.


 Galeria zdjęć  TUTAJ

Popularne posty z tego bloga

O PRZEMIJANIU, O ZAPOMINANIU